Obserwatorzy

środa, 2 kwietnia 2014

Zdjęcia dzieci na facebook'u

Dzisiaj mam dla Was dość drażliwy temat- zdjęcia dzieci na wszelakich portalach społecznościowych.

Jak wiadomo era nk, fejsa, insta otwiera przed nami nowe perspektywy. Każdy może pochwalić się zdjęciami z imprezy, wakacji, ślubu, domu, tym co jadł na śniadanie/obiad/kolację (niepotrzebne skreślić), nowymi zakupami, fryzurą, kosmetykiem... i dziećmi oczywiście.

Kiedyś mamusie aby pochwalić się fotkami swojego wspaniałego i najśliczniejszego dziecka musiały zaprosić koleżanki, kolegów do domu, wyciągnąć album i czekać na ochy i achy!

Obecnie, wystarczy wybrać odpowiedni folder, kliknąć magiczną kombinację Crlt+A, poczekać kilka chwil i gotowe! Mały Jasio w piaskownicy, na rowerku, bawiący się klockami, tarmoszący psa, na nocniczku, w kąpieli, na plaży, basenie itd itd zależy to tylko i wyłącznie od zapędów fotograficznych mamy i taty malucha.
I co teraz? Czekamy na setki lajków i oczywiście samych pochlebnych komentarzy!

Ale czy tak jest do końca?
No właśnie wydaje mi się, że nie koniecznie. Oczywiście znajdą się osoby zauroczone naszym dzieckiem, ale często wśród 800 znajomych znajdą się osoby, które potem obsmarują równo z każdej strony zarówno Ciebie jak i Twoje dziecko- bo jak wiadomo, opinia jest jak dupa- każdy ma swoją. Ale to wydaje mi się, że jest najmniejszym problemem.

Bardziej martwi mnie brak świadomości rodziców o zagrożeniach płynących z publikacji zdjęć! Kiedyś przeczytałam artykuł dotyczący pedofilii. Skąd oni biorą tyle rozbieranych zdjęć dzieci?? Niestety.... odpowiedź jest dość brutalna- właśnie z portali społecznościowych! ok. 60-70% materiałów zabezpieczanych przez policję po zatrzymaniach pedofilów to materiały amatorskie- ściągnięte właśnie z nk, z fb. Smutne, ale niestety prawdziwe. Dlatego osobiście mnie wkurza jak rodzice szastają na prawo i lewo fotkami ich dzieciaka! To że pięknie się uśmiecha podczas kąpieli- super! Ale nie musi tego oglądać pierdylion znajomych! Nigdy nie wiesz, kto ogląda te zdjęcia i co z nimi robi. Oczywiście, zaraz odezwą się głosy, że przecież zabezpieczone galerie itd, ale te zabezpieczenia to pic na wodę.
Nie jestem jakaś szczególnie hop do przodu jeśli chodzi o internet, ale obejrzeć interesujące zdjęcie u znajomej znajomego potrafię, bez zbędnych wysiłków.
Inną kwestią jest też to, że mimo iż dziecko jest nasze posiada ono swój wizerunek. Może nie będzie chciało aby za kilka lat mama miała w galerii jego goliznę w kąpieli. Pamiętam, że daaaaawno u mnie w domu były takie zdjęcia. Oglądając je w wieku 11-13 lat bylam meeeega zażenowana. Ale postarałam się i już ich nie ma :D Warto o tym pomyślec przed wrzuceniem kolejnych "foteczek".

Mimo, że nie jestem mamą, chciała bym do Was zaapelować! Uważajcie na to co publikujecie w sieci! Nigdy nie wiadomo kto siedzi po drugiej stronie i jak wykorzysta zdjęcia Waszego dziecka! Chwalcie się zdjęciami w gronie znajomych, w domy, bez udostępniania zdjęć na forum!

A Wy co myślicie na ten temat? Zapraszam do dyskusji!

Sylv  

2 komentarze:

  1. hej Sylwia
    Ogólnie z przyjemnością czytam twojego bloga z poglądami zgadzam się lub częściej nie, no ale cóż czytam sobie dla przyjemności, ale ten wpis o zgrozo kobieto !!!!! toż narażasz się wszystkim zakochanym matkom w swoich pociechach. Podobny pogląd na te sprawy miałam dopóki dopóty nie zostałam matką ! wręcz denerwowało mnie wstawianie fotek dzieci przez znajomych,( teraz wiem że to bardziej z własnego kompleksu iż dziecięcia nie posiadałam) aż tu nagle w chwili pierwszego przytulenia mojej córci - zrozumiałam te wszystkie matki !!! Moje dziecko jest moje i cieszy mnie każde jej nowe osiągnięcie czy to uśmiech czy to pierwszy ząbek czy nowe słowo!!!! I ja jako dumna mama chcę to ogłosić całemu światu ale oczywiście nie popieram chwalenia się na fb tysiącami fotek bo to tez dla ogladającego bywa nudne -ale z drugiej strony nie chcesz nie oglądaj! a jak ktoś robi to po to żeby obrobić dupsko to po co ci taki znajomy- no sorrry aut !!!! w ogóle uważam ludzi mających "pierdylion" znajomych na fb za mega zakompleksionych bo w realu no cóz jest taka osoba najczęściej mega samotna! A taka już natura ludzka że chwalic się lubimy tym co mamy najlepsze - Ty np "chwalisz" się makijażem i ok a ktoś inny dzieckiem własnym bo to jest powód do dumy! osobiście uważam że nie powinniśmy oceniać - ludzi każdy ma kompleksy o których nie mówi a pokazuje swoje atrybuty!!!! a grono znajomych na fb nk czy innym zależy od nas ! Więc uważam że wszytko jest ok jeżeli zapanujemy nad wirtualnymi znajomymi!!!
    pozdrawiam - dumnamama

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ ja nie widzę nic złego w pochwaleniu się raz na jakiś czas swoją pociechą i z przyjemnością oglądam takie zdjęcia. Bardziej martwi mnie fakt, że nie chronimy prywatności dzieci ( np przez pokazywanie wszystkim zdjęć z kąpieli). Chodziło mi raczej o fakt, że portale takie jak fejsik/nk itp są doskonałym źródłem dla pedo, bo ochrona na fejsie jest naprawdę znikoma.

      Usuń